Dostęp do informacji publicznej a prawo do prywatności i RODO

Pod paragrafem

Często w swoich wnioskach o dostęp do informacji wnioskodawcy pytają o imiona i nazwiska, wysokość wynagrodzeń, sposób postępowania z uczniem sprawiającym problemy wychowawcze. Powoduje to konieczność dokonania przez dyrektora szkoły oceny, czy ujawnienie takich danych nie narusza prawa do prywatności osoby, o którą wnioskodawca pyta.

Stosownie do treści art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (dalej również: u.d.i.p.) prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej. Ocena, czy w danej sprawie znajduje zastosowanie ochrona w postaci prawa do prywatności powinna być rzetelna. Należy bowiem pamiętać, że obowiązkiem podmiotu,  do którego wpływa wniosek o dostęp do informacji,  jest wykazanie – poprzez odniesienie się do konkretnych okoliczności – że dana informacja nie może zostać udostępniona. Organ powinien więc uzasadnić swoje stanowisko. Nie jest wystarczające ogólne odwołanie się do zapisu ustawy. 

Dostęp do informacji a RODO

Ograniczenie prawa dostępu do informacji publicznej ze względu na prywatność często przywoływane jest łącznie z przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych. Taka podstawa nie jest poprawna. Nie ma bowiem uzasadnienia prawnego dla zrównywania prywatności z ochroną danych osobowych. Są to dwie odrębne instytucje. 

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2012 r. w sprawie I CSK 190/12

„Do prywatnej sfery życia zalicza się przede wszystkim zdarzenia i okoliczności tworzące sferę ż...

Pozostałe 90% treści jest dostępne tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI